Saturday, January 29, 2011

Arachnophobia

Dostałem kiedyś wiersz o pająki, a poza własną rękę z tyłu kawałek papieru złom. Poezja jest wspaniała, zwłaszcza nieoczekiwane rodzaju. Ten szczególny, który składa się metaforą życia pająków wylęgowych wielu dzieci, jak historie są rozłożone w czasie, w końcu tysiące maleńkich pająków rozpowszechniania ich historie przez wieś. Bardzo romantyczny w sposób, jeśli nie są całkowicie sparaliżowany przez sam pomysł 8 stworzenie nogami. Nawet nie wspominając o czasie, że spałem na i mieszkał z kanapą zarażonych Czarne Wdowy, urodziłem się w ten sposób. Oczywiście byłem sfrustrowany z pięknem poemat, ale zachowali ją, bo naprawdę chciał przezwyciężyć wrażliwość i docenić, że piękno pełniej. Lata mijały, przegrałem wiersz, wiele się zmieniło, a ja miałam dziecko. Krótko po jego narodzinach, przypomniałem sobie wiersz pewnego ranka przy ocenie nowych przebieg na moje ciało w lustrze. To było szybkie oceny i szybkie myśl wiersz jest wziąć na wiek i macierzyństwo, a następnie, oczywiście, pająki. I wzdrygnął się, założyła moją suknię, i wrócił do dziwnego i szaleństwa, który został naszego nowego życia z dzieckiem. Tej samej nocy znalazłem 3 baby pająki na moje dziecko.